Jaki wybrać sprzęt na ryby – porady wędkarskie

W tych poradach opiszemy sprzęt jaki jest przydatny wędkarzowi. Tutaj znajdą się opisy do wyboru spławików, żyłek, zanęty oraz przynęty, krzesełka, przyborniki i haczyki.

Temat jest dość rozległy i w miarę skomplikowany dla osób nie łowiących – tutaj opiszemy to bardzo prostymi słowami, tak aby każdy wiedział o co chodzi. Na początek zacznijmy od spławików.

Sprzęt wędkarskiSpławiki – jaki wybrać spławik – są to wskaźniki jakich używa wędkarz do stwierdzenia czy ryba bierze (interesuje się przynętą) oraz kiedy należy ją zaciąć czyli wyciągnąć z wody. Spławik jest wskaźnikiem stosowanym na każdym typie zbiorników wodnych i cieków. Najlepiej wybrać spławik nie uniwersalny lecz do konkretnych ryb jakie mamy łowić.

Tutaj jest wiele rodzai ale przyjmiemy że wybieramy spławik w zależności od wielkości planowanych ryb. Osobiście polecam spławiki czułe, długo antenowe z wyraźnym zaznaczeniem szczytu. Czyli z tak zwaną antenką. Spławiki te nie tylko są czułe zarówno na ryby o małych rozmiarach i wadze, ale także i większe.

Szczególnie dobrze widać na nich brania gdyż antenka sygnalizuje nam najmniejsze ruchy spławika. Wypór polecanego sprzętu to około 2,5 grama do 3,5. Długość tego sprzętu to około 15 cm – z czego antenka nie mniej niż 5 cm długości od korpusu z zaznaczonym łebkiem.

Żyłka – jaką wybrać żyłkę – jest to łącznik między haczykiem na którym jest przynęta a kołowrotkiem w wędce. Służy ona do łowienia ryb – bez żyłki i haczyka nie da się nic złowić (bez reszty ostatecznie by się obeszło).  Żyłki wybieramy zawsze starannie nie mogą być one za grube.

Żyłkę wybieramy taką, która ma udźwig minimum 3,5 kg jak najcieńszą. Polecany kolor to zielony lub przezroczysty.

Ryba widząc żyłkę nie jest skłonna do brań. Żyłka musi być długa to znaczy mieć na szpuli kołowrotka około 50 m  – jest to dystans nie wykorzystywany w rozrzucie ale konieczny w przypadkach rwań żyłek. Sama żyłka powinna być po rozwinięciu w miarę prosta, ostatecznie falowana.

Często się zdarza że się okręca tworząc turbiny przypominające sprężynę – nie jest to dobre bo ławo ją wtedy poplątać.

Zanęty jak stosować zanęty – – jest to wszystko to co skłania rybę do podpłynięcia w dane miejsce i utrzymywania się w tym miejscu. Jest to czyli jedzenie. Na zanęty używa się różnych karm. Mogą być to  gotowane kartofle potłuczone i wrzucane jako miazga, gotowana pszenica lub kukurydza, pęczak czy specjalne zanęty kupowane w sklepach.

Bardzo ważne jest, i tego zawsze trzeba się trzymać aby nie przekarmić łowiska – czyli zanęty wrzucamy garstkę a nie wiadro do wody, inaczej tylko zepsujemy łowisko przez jego zakwaszenie.

Przynęty – co nadaje się na przynętę –  czyli to co mamy na haczyku. W  zależności od rodzaju ryb, są one mięsne lub pozostałe. W przypadku ryb mięsożernych takich jak okoń, szczupak, sandacz itp. – muszą być to przynęty typu larwy, robaki lub najlepiej mniejsze rybki (co jest mocno nie humanitarne).

Także dla tych ryb stosuje się twistery i woblery czyli gumowe imitacje żyjątek wodnych lub blachy – drażnią one mięsożerne ryby i skłaniające je do ataku na zamontowany haczyk.

W przypadku ryb pozostałych także mogą być to robaki i larwy ale także i to co daje się na zanętę. Tutaj mam na myśli pęczak, pszenice i kukurydzę. Przede wszystkim stosuje się ciasto wyrabiane z mąki.

Haczyki – jakie haczyki wybrać – to rzecz bardzo ważna dzięki niej wyciągamy rybę z wody. Wielkość haczyka musi być dobrana bardzo starannie jak i jego kształt oraz rączka na wiązania, podobnie długość i szerokość wraz z zadziorem. Polecić można od razu haczyki wielkości 8-9 na ryby średnie i duże lub 13 na średnie i małe.

Haczyk nie może być za duży, jego zadzior powinien być odpowiedni długi na 1/3 zagięcia haczyka. Wiadomo bardzo ostry haczyk to dobry haczyk – oddalenie od nóżki zgięcia nie większe niż 4 mm. Grubość jak najcieńszy ale nie odkształcający się od ciężaru i nie kruchy.

Kolor Złoty lub czarny i tylko takie polecam. Wiązania na przepon na łebku typu łopatka także są najlepsze. Zapraszamy do kolejnych tematów.

Ja zawsze mam ze sobą kuferek z zapasowymi częściami. Oczywiści chodzi o dwie wędki oraz zapasowe haki, żyłki, spławiki itp. Rózie bywa, najgorsze by było jak by coś się zerwało i nie było w zamian czego założyć na zestaw. Widziałem takie sytuacje, że ktoś przybywa z samym wędziskiem coś się urywa i jedzie niepyszny bo już nie ma szans jak dalej łowić ryby.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *