Dlaczego ryba Płoć szybko zdycha – jest słaba

Bardzo często łowię płotki i widzę, że one najszybciej zdychają na tle innych ryb. Nawet jak trzymam je w siatce zanurzonej w wodzie, to i tak mogą się wykończyć.

Swego czasu załapałem wiele płoci, trzymałem je w sieci a ona była w całości zanurzona w jeziorze.

Ryba płotkaA mimo to zaczęły ledwo co dychać a nawet pływać brzuchem. Inne dowolne gatunki ryb normalnie żyły bez problemu.

Ten sam problem dotyczy nie tylko płotek. Bo bardzo podobnie zachowują się Krąpie oraz Leszcze. One są bardzo podobne do płotek i tak samo są słabe i szybko zdychają.

Czy ktoś wie, dlaczego płotki oraz krąpie i leszcze tak szybko zdychają i są tak słabymi rybami? Nie wiadomo jak je przetrzymywać aby pożyły dłużej. Jak wpuści się je do stawu (oczka wodnego), to też tam szybko padną – one najszybciej względem innych ryb.

Płotka, krąpie i leszcze to są w zasadzie ryby bardzo do siebie podobne. Tak samo krasnopiórka. Wiele nawet doświadczonych wędkarzy ma duże problem z odróżnieniem tych ryb.

Wszystkie zachowują się tak samo i są jak mówisz bardzo słabe. Po prostu to delikatne ryby i nie odporne na małe stężenie tlenu w wodzie.

Dlatego padają tak szybko. Jak byś miał złowione ryby w wiadrze to padną zawsze w pierwszej kolejności (płocie, krąpie, leszcze, krasnopiórki oraz okonie). One muszą mieć dużo tlenu w wodzie aby dobrze funkcjonować. Także dla nich dobra woda to chłodna lub zimna woda a nie ciepła.

Więc jak są w sieci blisko brzegu latem, to tam woda jest ciepła i ma mało tlenu. Dlatego one padną i nie wytrzymają. W oczkach wodnych ta sama zasada. Robi się mało tlenu to one padną jako pierwsze.

Potwierdzam okonie także bardzo delikatne ryby. One też lubią jak mają chłodną wodę oraz natlenioną. Widziałem ludzi co jak mają w dużym wiadrze płocie czy inne ryby to wstawiają pompkę elektryczną aby natleniała wodę. Inaczej raz dwa i pozdychają. Im więcej rybek w małym zbiorniku tym szybciej woda się odtlenia i tym szybciej ryby padają.

Samemu łowię ryby i często ze stawu co wysycha przerzucam je do rzek lub innych dużych zbiorników. Nie biorę ryb złowionych tylko zawsze je przesiedlam. Szkoda jak staw wyschnie aby się podusiło wszystko to cześć zawsze da się uratować po przesiedleniu.

Od siebie tylko dodam, warto mieć długie siatki na ryby. Wtedy bardziej się to wszystko rozkłada i ryby nie będą zdychać. Taka siatka 30×60 jest za mała. Minimum warto mieć taką 30×120 – aby jak najwięcej niej było w wodzie i ryby miały jak największy z nią kontakt i wolną przestrzeń.

Wiele osób ma siatki na ryby rzędu 40×250 cm a nawet i zdarzają się po 4 metry długości.

– Tak samo robię. Też łowię na okolicznych zbiornikach ryby (tych co wysychają) i wypuszczam w innych. Niestety stawy zanikają z roku na rok i wszystko wysycha. Nikt nic z tym nie robi, tak padły wody gruntowe przez złą gospodarkę wodną.

W ciągu roku zrobiłem relokacje grupo ponad 1000 ryb. Głównie karasie złote (Japończyków nie przenoszę), linów, okoni, większych płoci, szczupaki tylko 2 (co wzięły na ciasto!!!! nie wiem jakim cudem). Wszystko ze stawków co wysychają przerzucam do rzek lub jezior.

Masakra bo tylko takie słów pasuje jak wszystkie zbiorniki wysychają i się wypłycają oraz zamulają.

– Potwierdzam, płotki bardzo słabe ryby. Aby je przewieść żywe musi być albo dużo wody albo mało ryb. A najlepiej jeszcze do wody dowalić nie wiadomo skąd lodu. Latem bardzo trudno jest aby nie padały złowione. Samemu akurat nie przenoszę ryb ale też ich nie zabieram z łowiska.

Niestety mała ilość ryb w zbiornikach wodnych jest spowodowana tylko tymi co łowią na sieci – winne PZW oraz winne gospodarstwa rybackie.

Szczupak też nie jest za silny, on też potrzebuje dużo tlenu. Najsilniejszą rybą ze wszystkich jakie znam to karaś. On jest bardzo silny i bardzo długo się trzyma.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *